Mają szpital w zespole, ale ogromne serce do walki, a wielkiej otuchy i wsparcia dodali im także kibice, którzy spontanicznie zebrali się pod halą, by w oryginalny sposób pożegnać swoją drużynę wyjeżdżającą na mecze do Wrocławia. Mowa o ekipie Arged BM Stali, która w środę po 17 udała się do stolicy Dolnego Śląska. Po Davidzie Brembly, który w czwartek przejdzie operację, z gry wypadł także Michał Chyliński. Bartosz Karasiński, prezes klubu, powiedział radiuCENTRUM, że jest przekonany, że ten zespół będzie walczył do upadłego.

"Generalnie nie wiadomo, jakimi słowami określić to, co dzieje się w tym sezonie. To jest coś niewiarygodnego. Trzech zawodników z pierwszej piątki wypadło z gry. Czwarty, czyli Aigars Skele jest też po operacji. Do tego cała masa najprzeróżniejszych innych kontuzji. To wszystko nie wygląda fajnie, ale to jest zespół wielkich wojowników. Oni mają wielkie serducho. Aigars Skele powiedział mi, że nawet jakby mieli grać w trzech czy czterech, to zrobią wszystko, żeby we Wrocławiu wygrać" – powiedział radiuCENTRUM Bartosz Karasiński.

Prezes klubu potwierdził także, że udało się zebrać 200 000 złotych na wykupienie w PLK licencji dla szóstego zagranicznego gracza, co oznacza, że David Walker wystąpi w meczach we Wrocławiu. Początek trzeciego spotkania w hali Orbita w czwartek o 20:45.

na fot.: koszykarze podziękowali fanom za ogromne wsparcie

na fot.: David Brembly w czwartek przejdzie operację kontuzjowanej nogi